W pierwszym odcinku drugiej edycji , twórcy programu postanowili podsumować to, co zarejestrowały kamery w dwunastu domach. Oprócz ewidentnych "pomyłek", na castingu pojawiały się nianie, które potrafiły zrobić pozytywne wrażenie. Zapraszano je wtedy na dzień próbny. Dzięki zainstalowanym ukrytym kamerom, rodzice mieli szansę obserwować, jak zajmują się dziećmi. Dla wielu z opiekunek, był to jednak najmniej ważny szczegół. Bez najmniejszego skrępowania przeglądały prywatne rzeczy rodziców, takie jak dokumenty, ubrania czy bieliznę. Kilka z nich posunęło się także do kradzieży. Część niezbyt dobrze radziła sobie z samymi dziećmi. Rodzice w różny sposób reagowali na błędy, przewinienia czy akty przemocy fizycznej i psychicznej wobec dzieci. Niektórzy postanowili bezzwłocznie wyrzucić nianię z domu, inni zapraszali niedoszłe pracownice ponownie, aby pokazać im nagrania z ukrytych kamer i poprosić o wyjaśnienia. Na szczęście nie wszystkie poszukiwania idealnej niani zakończyły się porażką. Aż siedmiu z dwunastu rodzin udało się znaleźć wymarzoną opiekunkę i jak twierdzą rodzice, nie było by to możliwe bez zainstalowania w ich domach ukrytych kamer.